Tagged with Azja

Potomkowie Dzieci Kwiatów mieszkają w Pai

Potomkowie Dzieci Kwiatów mieszkają w Pai

– Będziesz w Tajlandii? Koniecznie musisz jechać do Pai na kilka dni! – Pai? A co tam jest? – Hmm… Tam jest chillout. Skorzystałam z udzielonej mi rady a odkąd wróciłam,  to samo powtarzam każdemu, kto wybiera się do krainy uśmiechu. Dlaczego? Pai to małe miasteczko położone wśród gór północnej Tajlandii, około 4 godzin malowniczej … Czytaj dalej

Znacie zośkę?

Znacie zośkę?

Znacie zośkę? Nie, nie Panią Zofię tylko zośkę- popularną „kopaną” grę podwórkową? A wiecie skąd pochodzi? W Chinach często szukamy chwili ciszy i wytchnienia w (bardzo przez nas lubianych) miejskich parkach, w których Chińczycy uprawiają grupowo rozmaite sporty. Czegoś takiego jak w Kantonie jednak wcześniej nie widzieliśmy jeszcze nigdy i nigdzie. Otóż, cały Kanton gra … Czytaj dalej

Home, chinese home

Home, chinese home

W ręku trzymam dokumenty potwierdzające nasz chiński meldunek. Tak, stało się! Wynajęliśmy mieszkanie i zaczęliśmy tym samym normalniejszy okres naszego azjatyckiego życia- z gotowaniem, zapraszaniem znajomych i pogawędkami z sąsiadami. Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo hotel mnie zmęczył i jak bardzo może cieszyć smażenie jajka na śniadanie, czy wejście pod własnoręcznie posprzątany prysznic bez … Czytaj dalej

Chińsko- polskie kobiet rozmowy

Chińsko- polskie kobiet rozmowy

– Czym się zajmujesz? – pytam sympatycznej Chinki, która bez najmniejszego skrępowania wypytała mnie o wiek, zawód, stan cywilny,  a nawet metraż mieszkania. – Jestem gospodynią domową. – odpowiada z dumą. Gospodyni- mam wrażenie, że w Polsce niezmiernie rzadko używa się tego określenia, dużo popularniejsze jest „kura domowa”…  Swoją drogą, czy „Desperate housewifes” były kurami … Czytaj dalej

Nowy Rok w Bangkoku

Nowy Rok w Bangkoku

Korzystając z 5 dni wolnego (nie to, że gratisowe, do odpracowania w dwa kolejne weekendy), postanowiliśmy wybrać się na Sylwestra do Bangkoku. Zabookowaliśmy lot, umówiliśmy się ze znajomym, który tam mieszka i… tydzień przed podróżą otrzymaliśmy informację, że bilety zostały anulowane z powodu braku płatności. Wcześniej korespondowaliśmy z biurem obsługi klienta prosząc o powtórzenie transakcji … Czytaj dalej

Koniec czyli początek

Koniec czyli początek

Tik-tak, tik- tak zegar ostatnie godziny 2012 roku odmierza. Jaki był? Jak będę go wspominać? 2012 to szczególny rok w moim życiorysie. Przede wszystkim na początku stycznia, w Tajlandii narodziła się POJECHANA- od samego początku ciepło przez Was przyjęta i to wystarczyłoby żeby zaliczyć ten rok do bardzo udanych, ale… powodów jest jeszcze więcej! To … Czytaj dalej

Święta po kantońsku

Święta po kantońsku

Chiński kalendarz nie uwzględnia Bożego Narodzenia z prostej przyczyny, iż świąt tych się tu nie obchodzi. Są jednak czapki Mikołaja na głowach sprzedawców i zimowe wyprzedaże, są sztuczne choinki na ulicach i bombki na palmach, a czasem nawet w metrze „Last Christmas” poleci. Święta przybierają tu karykaturalną formę zabiegu marketingowego,  jeszcze większego niż zwykle szaleństwa … Czytaj dalej

Świąteczna lista życzeń emigranta

Świąteczna lista życzeń emigranta

Śniło mi się dziś, że robiłam zakupy w naszym chińskim markecie i ku swojemu zdziwieniu znalazłam tam suchą krakowską. Skąd kiełbasa w moich snach? Zapewne zaistniała w nich za sprawą intensywnego rozmyślania nad emigrancką listą życzeń. Koleżanka poleciała na dwa tygodnie do Polski i rzuciła przed wyjazdem „będę mieć mnóstwo miejsca w walizce w drodze … Czytaj dalej

Ile masz lat dziecko drogie?

Ile masz lat dziecko drogie?

Myślisz „Chińczyk” i kogo widzisz? Przez pierwsze tygodnie w Chinach, mieliśmy wrażenie, że wszyscy Chińczycy wyglądają tak samo. Opatrzyliśmy się już jednak, przyzwyczailiśmy do ich urody i teraz rozumiemy jak ślepi byliśmy na początku. Bardzo wyraźnie widzimy różnice między ludźmi z różnych części przeogromnej Republiki. Natomiast ich wiek wciąż pozostaje dla nas zagadką. Chińczycy w … Czytaj dalej

Dlaczego wcale NIE mam fajnie

Dlaczego wcale NIE mam fajnie

Z komentarzy na blogu i otrzymanych maili wnioskuję, że niektórzy uważają, że dobrze mi w Państwie Środka i że prowadzę fajne życie. Są nawet tacy, którzy też by chcieli wyjechać na drugi koniec świata i pożyć sobie chwilę w zupełnie innej kulturze. Postanowiłam zatem pokazać, że to życie na emigracji w Chinach wcale nie jest … Czytaj dalej

Makau o wielu twarzach

Makau o wielu twarzach

Państwo czy miasto? Chiny czy nie? Makau było przez kilka wieków portugalską kolonią, w 1999 pokojowo zwróconą Chinom- czyli Chiny. To czemu żeby dostać się do Makau trzeba przejść przez odprawę graniczną? A bo Portugalia była taka sprytna, że postawiła warunek utrzymania przez 50 lat zastanego systemu społecznego i gospodarczego, a także aktualnych praw i swobód. W … Czytaj dalej

Wschód spotyka Zachód

Wschód spotyka Zachód

Chiny są ze swojej natury niemal kontynentem. Żeby rzetelnie opowiedzieć o różnicach między kulturą chińską a zachodnią, należałoby napisać książkę, a najlepiej kilka pękatych tomów. Od kiedy w moje ręce wpadła mała książeczka „Wschód spotyka Zachód” („East meets West”), będąca zbiorem kilkunastu grafik autorstwa dorastającej w Chinach i mieszkającej od lat w Europie Yang Liu, … Czytaj dalej