Tagged with Azja

Tajskie TOP 10

Tajskie TOP 10

Dziś w Tajlandii wielkie narodowe święto- 85 urodziny Jego Wspaniałości, Siły Ziemi, Wielkiego Pana, Nieporównywalej Mocy, Jego Królewskości i Ojca Tajskiego Narodu Bhumibola Adulyadeja i jednocześnie Dzień Ojca. Takie święto nie może na blogu, który wystartował w Tajlandii przejść bez echa! Żeby uczcić urodziny Szanownego Władcy przygotowałam bardzo subiektywny i odrobinę wyrywkowy (bo na szczęście … Czytaj dalej

Szanghaj: zawstydzić Zachód

Szanghaj: zawstydzić Zachód

Szanghaj jest większy niż można sobie wyobrazić. Banał, jednak mówiąc o tym mieście, nie można o tym nie wspomnieć. Mieście, które chce mieć wszystko największe, najszybsze, najdroższe, najpiękniejsze, w którym zasada, zgodnie z którą szukając atrakcji turystycznej należy podążać za tłumem, nie sprawdza się. Tu w każdym możliwym kierunku płynie morze głów. Mieście, które swoją … Czytaj dalej

Bob szczęściarz

Bob szczęściarz

Jeśli za coś chcemy Chińczyków nie lubić to nie za plucie, bekanie, wszechbranżową fuszerkę czy odmienne (od naszego) poczucie estetyki, ale za ich stosunek do zwierząt. Nie ma tu tradycji trzymania zwierząt domowych, które uczą wszak empatii i miłości do wszystkich stworzeń. Ludzie mają tu z reguły zbyt mało przestrzeni życiowej by dzielić ją z … Czytaj dalej

Stuletnie jaja

Stuletnie jaja

Chińczycy uwielbiają jajka! Budyń we wszystkim dobrze znanych babeczkach zastępują jajeczną masą (smak można opisać jako mix budyniu z jajkiem sadzonym), żółtko uśmiecha się do nas podstępnie z księżycowych ciasteczek, przeróżnej maści makarony z wooka są z reguły okraszone rozbełtanym jajem a wersja na twardo pływa w niemal każdym rosole. W sklepach spożywczych przy kasie, … Czytaj dalej

Bilans zysków i strat

Bilans zysków i strat

Dziś mijają 2 miesiące od kiedy pomachano nam łapką na Okęciu i z domem spakowanym w dwie walizki wyruszyliśmy na drugi koniec świata. Ten skośny koniec. Nie jest to może jakoś strasznie długo, ale tu czas płynie inaczej i każdy dzień przynosi mnóstwo wyzwań dlatego jesteśmy dumni z tego, że przeżyliśmy ten okres bez większych … Czytaj dalej

Wizowy zawrót głowy

Wizowy zawrót głowy

Na początku był chaos… W środku i pod koniec również. Zaczęło się od tymczasowej wizy wjazdowej wydanej w Polsce na podstawie pozwolenia na pracę i całego stosu innych dokumentów w mocno stresogennym trybie przyspieszonym/podbiurkowym o czym już pisałam (Reisefieber). Jak łatwo się domyślić to był dopiero początek zabawy. Po przylocie do Szanghaju udaliśmy się do … Czytaj dalej

China Sex Museum

China Sex Museum

Taki oto przybytek odkryliśmy włócząc się w okolicach przystanku autobusowego (użyć słowa „dworzec” byłoby zdecydowaną przesadą) przed bramą do Danxiashan World Natural Heritage (zwanego powszechnie „Red Mountain Park of China”), szukając na próżno knajpy z wyposażeniem w postaci menu z obrazkami (rozszyfrowywać chińskich krzaczków przecież nie umiemy). Budynek muzeum w stylu późnego Mao, wokół… nic. … Czytaj dalej

Danxia Red Stone Park

Danxia Red Stone Park

Na Danxia Mountain trafiłam przypadkiem, przeglądając zdjęcia „cudów świata” w Internecie. Czerwone góry- warto to zobaczyć, pomyślałam sobie. Poszukiwania informacji praktycznych były żmudne- dla większości portali podróżniczych Chiny to tylko Pekin, Szanghaj, Wielki Mur i ewentualnie tarasy ryżowe w okolicach Yuanyang. Sami Chińczycy nie są natomiast zbyt dobrymi specami od public relations i nie potrafią … Czytaj dalej

Zachłyśnięci Zachodem

Zachłyśnięci Zachodem

Spaceruję po Dameishy- „wypoczynkowej wiosce” na przedmieściach Shenzhen, w której mieszkamy i na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się czyste, ładne, luksusowe. Dopiero gdy przyjrzeć się uważniej, dostrzec można nie myte miesiącami okna hoteli, pozapychane liśćmi odpływy basenów. Dopiero gdy zboczyć z głównego deptaka napotkać można uliczne garkuchnie. Pierwsze wrażenie jest takie, że mało w … Czytaj dalej

Smakołyki

Smakołyki

Co prawda z naszych dotychczasowych kulinarnych poszukiwań wyciągamy głównie wnioski w stylu „tu nigdy już nie jemy” czy „tego więcej nie próbujemy”, w talerzach znajdujemy muchy, spomiędzy zębów wyciągamy kawałki drutu, wnętrzności nieoczyszczonych krewetek tryskają nam po palcach i rzadko potrafimy nazwać to co jemy, a jeszcze rzadziej wiemy co zamawiamy, ale udało nam się … Czytaj dalej

Zabawa w PODCHODY: Szanghaj

Zabawa w PODCHODY: Szanghaj

Jako, że mamy najfajniejszych na świecie przyjaciół, na naszej imprezie pożegnalnej nie obyło się bez niespodzianek. Zostaliśmy obdarowani przywiezionymi z Chin cukierkami i… wachlarzami, na których poza podpisami znajomych deklarujących tęsknotę za nami, wykaligrafowano wskazówki prowadzące do tajemniczych listów. Wiadomości ukryła w Szanghaju, Macau i Hong Kongu Karolina, która jako przewodnik ma szczęście miasta te … Czytaj dalej

Hangzhou

Hangzhou

Pod koniec pobytu w Szanghaju, odrobinę zmęczeni Golden Week-owym tłumem, postanowiliśmy uciec na chwilę z miasta do… mniejszego miasta, 8 milionowego Hangzhou. Bez sensu? Nie do końca, Hangzhou leży bowiem nad  West Lake, którego krajobraz kulturowy został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Poza malowniczym położeniem ma też bogatą historię, jest bowiem jedną z 8 starożytnych … Czytaj dalej